RolePlay w GTA V | To co nurtuje, zabija i pobudza!

[Jesús]

 

Czołem moje małe wyjadacze Internetów!

Dawno nas tutaj nie było, bo grubo ponad pół roku, dlatego też warto zastanowić się nad tym co tak naprawdę zmieniło się w świecie RolePlay na SA:MP i MTA a przede wszystkim nad tym co takiego czycha na nas w GTA V. Wpis ten będzie typowym (jak na mnie) monologiem, który opisze moje własne doświadczenie na GTA V w obrębie RolePlay i nie chciałbym, aby ktoś sugerował się moją opinią kreując swój światopogląd w kontekście GTA V RolePlay.

Zacznijmy od tego, że rozgrywka na GTA V bardzo mocno przypomina tą rozgrywkę z 2009 roku (pomijając fakt oprawy graficznej gry), gdzie skrypty dosłownie raczkowały. Kuszące nazwy typu "10 pierwszy osób Admin", "Szukamy Adminów".. W tym momencie mogę śmiało stwierdzić, że historia lubi się powtarzać i nie jest to odosobniony przypadek, bowiem to samo miało miejsce w przypadku Minecraft RolePlay, gdzie pierwsze serwery w swoich nazwach miały informacje o rekrutacji co przyciągało rzeszę graczy- tak, to działa i teraz nawet ma swoją ładną nazwę- clickbait. 

No ale wracając do meritum. Szczerze? Na pierwszy strzał serwery RolePlay niczym nie przyciągają- ani różnorodnością w skrypcie (bo większość z nich oparta jest na tym samym gamemode) ani tym bardziej poziomem. No właśnie- poziomem, bo tak naprawdę skrypt mógłby być niewiadomojakiextramegachujowy ale poziom rozgrywki może zostać zachowany przy odrobinie szczęścia - w momencie, kiedy na taki serwer wejdą prawdziwi gracze z nutką RolePlay- oczywiście taka sytuacja nie miała, nie ma i nie będzie miała nigdy miejsca, bo wszyscy doskonale wiemy, że serwer tworzony w trzy minuty nigdy nie przejawia krzty poziomu, a tym bardziej rozbudowania skryptu.

To co mnie najbardziej mnie zabiło w tym wszystkim to czat głosowy używany do rozgrywki RolePlay:
 

Cytat

- Dzień dobry,
- Witam,
- Ręce do góry skurwysynu,
- Aha.

Chcąc nie chcąc chyba warto poruszyć tę kwestią chociażby z prostego, czystego i fundamentalnego podejścia do RolePlay- pisanie. Ja rozumiem, że rozmawiając można wiele rzeczy wykonać szybciej- głównie chodzi o komunikację, ale jeśli idę sobie chodnikiem a podlatuje jakiś gówniarz i piszczy do mikrofonu, abym oddawał mu swój portfel to wybucham śmiechem- tak, taka sytuacja miała miejsce i otrzymałem za to bana  z powodem: "brak szacunku do życia ludzkiego" (karę również chyba nakładał mało pojętny człowieczek). Serio, naprawdę mnie to aż tak rozśmieszyło, że nie mogłem przestać się śmiać. Rozumiem, że gdyby podszedł, porozmawiał ze mną (nawet te utopijne "Witam"), ale nie- ręce do góry i dawaj kasę.

Jakby nie patrzeć rozgrywka głosowa w trybie IC ma jedynie miejsce w jednej grze- ARMA, gdzie faktycznie do komunikowania się z ludźmi konieczny jest mikrofon do określania pozycji, podejmowania działań i wydawania szybkich poleceń. Wg mnie w GTA V ta opcja jest dobra dla serwerów o naturze 4fun, nie RolePlay. Wszyscy doskonale wiemy jak TeamSpeak lub konferencję Skype wpływały na rozgrywkę w SA:MP/MTA. Leciała banda przez dzielnicę, zero rozmów- jakby posługiwali się językiem migowym lub telepatią a całą resztę ogarniali na konferencji- gadając- i wcale nie tworząc klimatu RolePlay a odzywki w typie "ty kurwo, wjechałeś we mnie".

Podobnie ma się sytuacja w GTA V, miałem możliwość przez jeden tydzień grać na 10 polskich serwerach RolePlay w GTA V. Każdy- ale to każdy zaserwował mi to samo, mieszanie się rozgrywki IC z OOC. Pomijam fakt, że rozmowy o dziwkach, seksie i alkoholu z 15/16 latkiem przyprawiają mnie o dreszcze, kiedy to nie wiesz czy to chłopczyk czy dziewczynka- i nie, nie piję tutaj do wieku, bo i tak ta gra jest od +18 (PEGI 18), lecz do tego że żenujące jest rozmawianie w czasie rzeczywistym o czymś co realizuję w grze, kiedy to obok mnie siedzi mój pies i musi słuchać tego całego szamba- no dajcie spokój.

Głównym minusem jest to, że gracze nie potrafili, nie potrafią i nigdy nie nauczą się grać głosowo pod dyktando RolePlay w grach- tak, zdarzają się wyjątki- sam myślałem, że moja gra na GTA V już została zatracona ale znalazłem dwie osoby, które i tak po pewnym czasie zaczęły rozmawiać z kimś o bugach w grze.

Wspomniałem (w poprzednim akapicie) o historii, która lubi się powtarzać w odniesieniu do skryptu i podejścia do jego tworzenia (choć trafniej byłoby napisać "jego edytowania"). Mega słabe jest to, że wchodząc na każdy serwer pierwsze co widzę to spam na OOC z prośbami o unfreeze, kłótnie, wyzwiska z udziałem rodziców i rozmowy, które można zdecydowanie załatwić na lokalnym /b lub /w którego oczywiście nie ma. Pomijam już fakt, że zamiast dopracować /me i /do - to właściciel serwera postanowił jednak dodać modyfikacje pojazdów, obiekty pod komisariatem, zrespić kilka helikopterów, aby można się czymś rozpierdolić w centrum miasta- nie, to nie bzdury- to po prostu jeden z polskich serwerów na GTA V, który w nazwie ma RolePlay.

Plusem piątki (w tym przypadku multiplayera FiveM) jest to, że potrzebny jest steam do gry- idealne narzędzie do blokowania raków, samotnych 15'latków udających wybrańców życia- nie potępiam chęci osiągnięcia szczytnego celu ale sposobu, którym ten cel osiągają- niszcząc grę innym poprzez swoje dziecinne zachowanie.

Nie wiem co można tutaj jeszcze rzec- chyba jedynie tyle, że trzeba chyba jeszcze troszeczkę poczekać, aby zagrać na jakimś konkretnym RolePlay w GTA V. Nie wiem czy to będzie za miesiąc, za dwa czy za rok- chciałbym zagrać na takim serwerze, gdzie nie muszę rozmawiać z drugą osobą, aby rozegrać z nią akcję.. na serwerze, którego skrypt jest napisany pod graczy- a nie pod Administrację.. na serwerze- na którym grają gracze znający chociaż te głupie regułki RolePlay potrafiący przełożyć je na grę.

Tak, tak zaraz przypierdzieli się ktoś, że czat głosowy to super spraw- tak! to jest super sprawa, ale nie do bezpośredniej gry IC. Czat głosowy może być używany np. w rozgłośniach, w megafonie przez policję bądź podczas rozmowy telefonicznej- idealne rozwiązanie, choć i to za dużo.

Niemniej jednak z niecierpliwością czekam na ten pierwszy prawdziwy serwer, na którym będziemy wszyscy razem mogli odegrać nie jedną, nie dwie a kilkanaście akcji i bawić się do białego rana- jak za dawnych czasów- czołem.

[Walkerski]

Problem istnieje głównie w fakcie społeczności serwera i następstw serwowanych przez mało doświadczone osoby. Pisząc mamy możliwość przemyślenia tego, co otrzyma inny gracz. Duża część graczy nawet tutaj nie potrafi sobie poradzić z prostym przemyśleniem tego co chce zagrać i zainteresować swoimi wypowiedziami pisanymi innych, to co dopiero w przypadku wypowiedzi ustnych, gdzie powinno wymagać się szybkiego i nieschematycznego myślenia. Wspominając naszą rozmowę, co widzę również zastosowałeś w tekście: przykład dziecka rabusia  - to jest chyba główny przykład, dla którego nigdy nie spróbuję samemu grać na czacie głosowym. W żadnym stopniu gracze nie będą czuli się w pewien sposób wciągnięci w grę, słysząc głosy swoich często kolegów. Napomnieć też warto o całej zgraji debili, którzy na role-play czują się jak na swoim osiedlu i teksty poniżej poziomu to norma. Czat głosowy jest tylko furtką do wyzywania każdej napotkanej osoby w sposób bardzo uprzykrzający. Wystarczy spojrzeć na nagrania youtube, które są przesiąknięte śmieszkowatym podejściem do tego trybu gry. Aż strach pomyśleć, co powiedzą o graczach osoby słyszące pseudorealistyczne wypowiedzi do postaci na monitorze. Jako, że jestem starym wyjadaczem to takie zmiany uważam za zbędne. Pamiętam, że kiedyś pojawiały się propozycje wprowadzenia czatu głosowego.. na szczęście nie było to możliwe do zrealizowania na sampie. Kolejną sprawą jest też rozwiązywanie problemów. Skargi to nieodłączna część mózgozjebów roleplayowych. Ostatnio rozmawiałem z pewną osobą, która chce tworzyć serwer rp. Kompletnie nie miała wiedzy na temat tego, jakie mogą zastosować rozwiązania i ograniczyła się do tego, że to gracz będzie musiał nagrywać zajście. 

#teamczatpisany

[MAQ]

Takie nastały już czasy. Nikt i nic tego nie zmieni. Dzieciarnia dorwała się do kompów, grają po miesiąc w multi na RP i twierdzą iż są megasuperzajebiści. A taka prawda, że kto nie zagrał na starym sampie trochę w rp to gówno umie. I może zabrzmi to po Januszowemu ale kiedyś to kurła było. Zero skryptów a każdy czerpał radość z gry w SAMP. Odgrywanie na /do i /me itd. 

Niestety, te czasy minęły. I nie wrócą nawet na nowej platformie. Mimo iż jak wspomniałeś w tekście, początki FiveM (i innych MP na GTA V) przypominają początki RP na SAMP, to i tak nie wróci ten klimat. Po prostu podejście dzisiejszych graczy GTA polega na polepszaniu statystyk, jak najwięcej e-dolarów itp. itd. Przez starych wyjadaczy RP na SAMPie są to tzw. "Statsiarze" xD.

Pozderki!!

[Jesús]

Szczerze, chciałbym aby multi- ogólnie RolePlay w GTA V wpadło na taki (nie dobry a) porządny poziom, abym nie musiał słuchać płaczków i osób nie mogących znaleźć wersji dla swojej postaci.

Administracja nawet w SA:MPie/MTA do tej pory zmaga się z problemami, których nie chcą rozwiązać (lub nie chcą, bo może się ktoś obrazić). Te nawyki przejdą również do GTA V a dopiero później.. inaczej.

Tworząc pierwszy serwer ustawiamy jakieś granice i jakieś normy społeczne, w które gracze wsiąkają na dobre. Kolejne serwery jeśli wprowadzą coś innego lub mniej elokwentnego (dla gracza, który przyzwyczaił się do gry na poprzednim serwerze) będzie to żenada i nie będzie tam chciał, bo dla przykładu woli jeździć najlepszym autem i móc trącać każdego niżeli odgrywać swoje malutkie akcje w gronie znajomych z kilkoma dolcami w kieszeni. I bardzo mnie cieszy to, że na takiej elesce to właśnie świat przestępczy (mam na myśli tylko gangi, bo w nich grałem sporą ilość czasu) taki przejaw rzetelnej gry odzwierciedlają i im nie trzeba tłumaczyć zasad- dla nich nie potrzeba opiekunów, bo oni sami piszą swój wewnętrzny regulamin, a gdy coś spierdolisz to nie wymierzają kary OOC tylko IC- zabijają Cię, np. za domysł o "współpracę z wrogim gangiem"- i to jest w tym wszystkim najlepsze- samosądy, w dodatku ogarnięte przez "władze" gangów.

Jeśli chodzi o czat głosowy- gracze nie potrafią i nigdy nie nauczą się (jak wspomniał wyżej MAQ) "aktorzyć", no chyba że faktycznie ktoś ma kosmiczne pojęcie o RolePlay i potrafi to czy tamto przełożyć na grę- i jeszcze raz podniosę to co napisał MAQ- takimi personkami są właśnie starzy wyjadacze, który spędzili na normalnej grze (ale takiej serio ogarniętej grze) kilkaset godzin lub kilka tysięcy godzin.

[Sons]

Pamiętam jak dawno temu zastanawiałem się czemu nie ma czatu głosowego na SAMP'ie, może to wydawał się głupi pomysł, ale po prostu mnie to ciekawiło oraz myślałem nad pewnymi kwestiami bo czemu nie, skoro można rozmawiać, a nie pisać; dodatkowo to skraca długość oczekiwania na odpowiedź, urealnia ją. A więc tak, najlepszą zaletą jest to, że można przez takie coś postawić się w miejsce aktora oraz odgrywać pewne akcje, wczuć się jak aktorzy, odgrywać emocję tak jak w filmach/serialach - czy to nie piękne? Jest to fajna alternatywa oraz w pewnym sensie zabawa z odgrywaniem ról, ale niestety tego gracze GTA V nie potrafią wykorzystać o czym napiszę później. Następną kwestią jest krótszy czas oczekiwania na odpowiedź, bardziej realny, nie trzeba pisać czyli ogólnie lepsza komunikacja. Przechodząc teraz do porównań czyli wad, które wymienię teraz oraz zalety, o których wspominałem wcześniej - pomimo pięknej zalety jak wczucie się w rolę jako aktor, również pojawiają się wady jeżeli chodzi o czat głosowy, a mianowicie społeczeństwo albo dzieci, które no właśnie.... wiadomo co odwalają, nie mówiąc tu o płaczu i innych rzeczach. Następną kwestią jest nagminne mieszanie OOC w IC - nie przeczę, że jest to trudne bo z jednej strony by się chciało z kimś pogadać kogo zna się, ale z drugiej strony odgrywać rolę na serwerze, a to ciężko jest pogodzić i lepiej by było zrobić oddzielny kanał OOC tylko do tych rozmów, żeby nie było takich sytuacji, a nawet jeśli grasz to nie rozmawiasz o rzeczach OOC - w sumie podobnie jak na serwerze tekstowym jak to było w SAMP czy MTA, ale mogłeś się jednak wspomóc czatem /b. Podsumowując to wszystko mogę powiedzieć, żeby taki serwer miał poziom i był fajnym miejscem do grania musi być sporo ogarniętych osób jak i administracji, która takimi sprawami będzie się zajmowała oraz będzie konsekwentnie do tego dążyła, żeby serwer był ogarnięty, ale również posiłkując się regulaminami czy regulacjami, a mianowicie chodzi mi o; zwiększone pilnowanie graczy, żeby nie mogli mieszać OOC z IC pod karą nawet warna lub bana czyli jeśli grasz = nie gadasz na tematy związane z OOC, trudniejsze dostanie się do takiego serwera nawet jak to ma być tzw luźne RP, odgrywanie realiów amerykańskich czyli nie grasz typowego debila, sebixa osiedlowego z Polski czy mieszasz również swoje zachowanie do tego z kulturą, zachowaniem osób z USA, jeśli wbijasz na serwer starasz się wczuć odgrywać postać również poprzez emocję, nawet jak jesteś chłopakiem, a odgrywasz dziewczynę - urealnij to, postaraj się jakoś naśladować głos dziewczyny, manipuluj głosem - postaraj się tak wczuć w swoją rolę jak aktor - to może być coś zajebistego i wtedy to ma sens.

Możliwe, że coś pominąłem lub zapomniałem - jak tak, to napiszę później jeśli sobie przypomnę 

[PyteL]

Czat głosowy Komunikacja radiowa ma sens tylko we frakcjach i tylko IC.

Czat głosowy w RP nie ma sensu i to nie jest RP.

[Sons]

22 godziny temu, PyteL napisał:

Czat głosowy Komunikacja radiowa ma sens tylko we frakcjach i tylko IC.

Czat głosowy w RP nie ma sensu i to nie jest RP.

Z tym również się zgadzam, a najlepiej, żeby takiej komunikacji nie było jak to było kiedyś bo przez takie coś może dochodzić do mieszania OOC z IC - co jest również spotykane, a to co napisałem to jest jakaś alternatywa, bo nie patrzę tylko w jedną stronę, a myślę nad wieloma opcjami i jeśli by miało być GTA V voice to tylko na tych warunkach co ja napisałem, prawdziwe wczucie się w aktora jak na warsztatach, kursach aktorskich czy graniu w filmach/serialach