Moim skromnym zdaniem, byłoby warto rozważyć rozpoczęcie wszystkiego od początku. Wielu ludzi osiągnęło już wszystko, co mogli. Zaczynając od nowa, unikając popełniania tych samych błędów i zmieniając sposób przydzielania, rozporządzania majątkiem, biznesami czy frakcjami, można by osiągnąć lepsze rezultaty. Nie mam jednak doświadczenia i wiedzy, by ocenić, czy taka decyzja nie odbiłaby się czkawką. Być może na SAMP jest już po prostu za późno, by podjąć takie działania.
Może nie na temat, ale dodałbym coś od siebie.
Przyglądając się takim projektom z innej perspektywy, zawsze byłem pod wrażeniem siły, zaangażowania i innowacyjności rozwiązań, które zostały w nich zastosowane. Z punktu widzenia pracodawcy, który zatrudnia osoby, które brały udział w takich projektach i zdobywały cenne doświadczenie, uczyły się na błędach, poznawały nowe technologie programowania, zarządzania infrastrukturą serwerową, sieciową i organizacyjną, LS-Stories zawsze było dla mnie szczególnie imponujące.
Tego typu doświadczenia i wiedzy nie da się zdobyć na uczelniach. Samozaparcie i determinacja w tworzeniu projektów role play w Polsce są z punktu widzenia czasu ogromnymi bagażami doświadczeń, które są nieocenione w branży IT. Praca nad takimi projektami to doskonała okazja do rozwoju umiejętności i zdobycia cennego doświadczenia, które na pewno przyda się w przyszłości i ułatwi wdrożenie w wielu projektach.